Koronawirus napawa lękiem. Rozsądnie korzystaj z mediów.

Ciągle docierające do nas nowe wiadomości o koronawirusie sprawiają, że trudno oderwać myśli od pandemii, a niektórzy nieustannie poszukują zaktualizowanych danych, co może prowadzić do narastającego lęku i niepokoju.

Bycie bombardowanym przez informacje o koronawirusie może skutkować lękiem i paniką, mówią psycholodzy. Warto umieć tym zarządzać, a media społecznościowe, właściwie używane, nie prowadzą do nadwyrężenia zdrowia psychicznego. Trzeba znaleźć równowagę.
Jak mówi psycholog Debra Kissen, pandemia koronawirusa jest bezprecedensowa ze względu na sposób, w jaki sprawiła, że niepewność stała się powszechna. Ludzie się martwią: czy kaszel sąsiada jest objawem COVID-19? Czy można dotknąć tej powierzchni? Czy zarażę się w supermarkecie? Mózg na to wszystko reaguje niepokojem.

W obliczu widocznego zagrożenia mózg może wybrać – odpowiada decyzją o walce lub ucieczce. Jednak w przypadku niepewności twój mózg szuka tego, co może kontrolować, nawet jeśli nic nie jest w stanie zrobić. Wtedy mogą zacząć się problemy.

Część ludzi za wszelką cenę chce działać i coraz intensywniej szuka kolejnych wiadomości o pandemii. Według prof. Keitha Hamptona z Michigan State University media społecznościowe pogłębiają stres, umożliwiając osobisty kontakt z ludźmi, którzy podają negatywne wiadomości. Media te nie muszą jednak tak oddziaływać. „Wiadomo, na przykład, że osoby korzystające z większej liczby mediów społecznościowych, częściej deklarują większe wsparcie od przyjaciół i rodziny, online i offline”, wskazuje prof. Hampton.
Kiedy ludzie doświadczają pozytywnych rzeczy, poprawia się ich stan psychiczny. Wobec tego częścią odpowiedniego zarządzania mediami społecznościowymi w czasach dużego niepokoju jest upewnianie się, że dzielisz się nie tylko tym, co cię niepokoi, ale także wszelkimi dobrymi wiadomościami. „Pozytywne informacje też mogą być zaraźliwe,” mówi prof. Hampton.
Z tego względu eksperci nie rekomendują zupełnego odcięcia się od mediów. Fizyczny dystans nie musi oznaczać rezygnacji z kontaktów online. To czas poszukiwania i udzielania wsparcia społecznego tym, którzy go potrzebują. A media społecznościowe mogą być dobrym narzędziem do sprawdzania, jak się mają przyjaciele i rodzina, czy zapewniania wsparcia innym.
Warto jednak uważać na to, jak używa się Internetu. Niezwykle ważne jest zdobywanie informacji wysokiej jakości. Nie można włożyć głowy w piasek i udawać, że nic się nie dzieje, ponieważ to nie jest zdrowe ani dobre, mówią eksperci. Niemniej, warto wybrać odpowiednie źródło wiadomości i ograniczyć czas zaznajamiania się z sytuacją np. do 30 minut dziennie lub wyznaczyć sobie określoną ilość artykułów do przeczytania.
Zaleca się, by nie trzymać zmartwionego mózgu na „autopilocie”, uważność jest kluczem do zmniejszenia lęku we wszystkich aspektach życia. „To nie jest duchowe czary mary. Chodzi o zwiększenie zdolności koncentrowania się na chwili obecnej, mówią psycholodzy.
www.senior.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *